Artykuł poniżej jest wynikiem inspirującej współpracy z kawaczyherbata.pl
Co dzień nas gna
W nowe strony zadyszany czas
Sto dat, sto spraw
Wciąga nas, gna nas
I moje dni
wszechobecny pośpiech, czasu znak
naznaczy mi
może przez to tak…
Lubię,
Lubię wracać tam, gdzie byłem już
Pod ten balkon pełen pnących róż
Na uliczki te znajome tak
Do znajomych drzwi
Pukać, myśląc czy
Czy nie stanie w nich czasami
Ta dziewczyna z warkoczami
Lubię wracać w strony, które znam
Po wspomnienia zostawione tam
By się przejrzeć w nich, odnaleźć w nich
Choćby nikły cień
Pierwszych serca drżeń
Kilka nut i kilka wierszy
Z czasów, gdy kochałaś pierwszy raz
W samym środku zdyszanego dnia
Oglądasz się
Tak jak ja, jak ja.
Oglądasz się
Tam gdzie miłość zostawiłaś swą
Ty jedna mnie umiesz pojąć, bo…
Lubię,
Lubię wracać tam, gdzie byłem już
Pod ten balkon pełen pnących róż
Na uliczki te znajome tak
Do znajomych drzwi
Pukać, myśląc czy
Czy nie stanie w nich czasami
Tamten chłopak ze skrzypcami.
Lubię wracać w strony, które znam
Po wspomnienia zostawione tam
By się przejrzeć w nich, odnaleźć w nich
Choćby nikły cień
Pierwszych serca drżeń
Kilka nut i kilka wierszy
Z czasów, gdy kochałaś pierwszy raz