Jak dzwon, który zaledwie tylko tknąć, a już śpiewa,
Jak zabłąkanych ptaków głos.
Jak liść, przez chwilę piękny, nim go wiatr strąci z drzewa,
Tak w nas głęboko skryte śpią.
Refren:
Małe tęsknoty, krótkie tęsknoty,
Znaczące prawie tyle, co nic.
Nagłe i szybkie serca łopoty,
Kto by nie znał ich.
Nie wiadomo skąd zjawiają się, zakatarzone,
Wyproszą łzę i żalu łut.
Posiedzą, podumają i jak gość nieproszony,
Nim się rozwidni, znikną już.
Refren:
Małe tęsknoty, krótkie tęsknoty,
Znaczące prawie tyle, co nic.
Nagłe i szybkie serca łopoty,
Kto by nie znał ich.
Nagłe i szybkie serca łopoty,
Kto by nie znał ich.
Małe tęsknoty, ciche marzenia,
Zwiewne jak obłok, kruche jak dym.
Nieodgadnione w nas duszy westchnienia,
Kto by tam nie znał ich..
(c) 1980